[ Pobierz całość w formacie PDF ]
kurczył, więc nie chciał tracić żadnej chwili.
Gdy wchodzili do restauracji, wszystkie głowy zwróciły się w jej stronę.
Na twarzach kobiet malowała się zazdrość, mężczyzni patrzyli na nią z
nieskrywanym pożądaniem. Olivia tego nie dostrzegała. Kieran nigdy dotąd
nie spotkał kobiety tak skromnej i nieświadomej własnej urody.
Prostota sukni, którą wybrała, była zwodnicza. Materiał w kolorze
burgunda przywierał do Olivii niczym druga skóra. Był tak obcisły, że Kieran
podejrzewał, że nie włożyła bielizny. Z przodu suknia miała skromny dekolt i
wąskie ramiączka, z tyłu natomiast głębokie wycięcie ukazywało plecy.
Olivia upięła włosy w luzny węzeł i zrezygnowała z biżuterii, poza wiszącymi
kolczykami z rubinami. Przyjemne obserwacje przerwał Kieranowi kelner.
Gdy złożyli zamówienie, pojawił się drugi z kartą win.
Wezmiemy szampana oznajmił, wskazując nazwę u góry listy.
Co chcesz uczcić? zapytała Olivia.
To, jak wspaniale wyglądasz w tej sukni.
Dziękuję.
Mówię poważnie. Jesteś nawet piękniejsza od swojej matki.
Komplement zbił ją z tropu. Spuściła wzrok i zaczęła się bawić
85
R
L
T
sztućcami.
Daj spokój. Powinnam zgubić parę kilo, mam zbyt pełne usta i za
duże piersi fuknęła, popatrując na ludzi przy sąsiednich stolikach.
Po pierwsze, moja miła, nie ma czegoś takiego jak zbyt duże piersi. A
po drugie, to, że twoja matka jest drobną kobietą, nie oznacza, że ty nie
możesz być piękna.
Kamera ją kocha, to fakt, ale ty jesteś wspaniała właśnie taka. Jesteś
niesamowicie kobieca, zmysłowa i pociągająca. Każdy facet w tej knajpie mi
zazdrości i marzy, żeby być na moim miejscu.
Opowiadasz bajki. Ale to miłe odparła z zaczerwienionymi
policzkami.
Poddaję się westchnął. Ale wiedz, że nic bym w tobie nie
zmienił.
Dopiero kiedy powiedział to na głos, zrozumiał, jak bardzo prawdziwe
były jego słowa. Olivia była idealną kobietą. Gdyby szukał żony... Ale nie
szukał. Był samotnikiem. Mimo swojego trybu życia miał jednak nadzieję
nawiązać taki związek z córką, który przetrwa długie rozłąki.
Leniwie rozmawiając, rozkoszowali się nadziewaną przepiórką w
jabłkowo orzechowym sosie. Kieran ostrożnie kosztował alkoholu, ale
szampan i tak uderzył mu do głowy i jedyne, o czym mógł myśleć, to naga
Olivia w jego ramionach. Ona jednak niespiesznie cieszyła się posiłkiem.
Kiedy dopili kawę i dokończyli deser, poprosił o rachunek. Olivia poszła się
odświeżyć.
Bębniąc palcami o blat, Kieran obserwował jej spacer pomiędzy
stolikami. W pewnej chwili jakiś mężczyzna chwycił ją za rękę. Potem wstał,
objął ją i pocałował prosto w usta. Zamiast odepchnąć zuchwalca, ze
śmiechem oddała mu pocałunek. Kieran zerwał się z miejsca, czując
86
R
L
T
przypływ adrenaliny. Olivia nawet na niego nie spojrzała. Zanim zdążył
interweniować, bezczelny kelner z rachunkiem na chwilę przesłonił mu
objętą parę. Gotując się ze złości, Kieran podpisał rachunek i ruszył po swoją
kobietę.
Olivia? podniesionym głosem dał znak o swojej obecności. Nie
zawstydziła się, choć teraz obcy mężczyzna obejmował ją w talii. Wyglądało
na to, że do restauracji przyszedł sam. Pewnie po to, żeby kraść cudze
kobiety, uznał Kieran. Coś przegapiłem? burknął.
Chcę ci kogoś przedstawić odparła radośnie, podając mu dłoń.
To mój drogi przyjaciel, Jeremy Vargas. Znamy się od wieków. Chodziliśmy
do tej samej szkoły. Jeremy pomiędzy graniem we wspaniałych filmach zna-
lazł czas, żeby wystąpić w sztuce na Broadwayu. Jeremy, to jest Kieran
Wolff, mój...
Spotykamy się wpadł jej w słowo Kieran. Miło cię poznać
skłamał, odpowiadając silnym uściskiem ręki na powitanie niespeszonego
mężczyzny.
Vargas musi być jego pseudonimem scenicznym, pomyślał Kieran,
przyglądając się postawnemu blondynowi o niebieskich oczach i
olśniewającym uśmiechu. Ten złoty chłopiec nie ma w żyłach ani kropli
latynoskiej krwi.
Miło mi cię poznać, Kieran. Zdobyłeś wspaniałą dziewczynę
powiedział Vargas.
Wspaniałą kobietę poprawił go Kieran.
Wreszcie Olivia wysunęła się z objęć blondyna i stanęła obok niego.
Szkoda, że nie zauważyłam cię wcześniej. Zjedlibyśmy razem.
Akurat, parsknął w myślach Kieran, który nagle przypomniał sobie,
skąd zna nazwisko jej przyjaciela . To ten mężczyzna towarzyszył jej
87
R
L
T
podczas urodzin Cammie, o których czytał w gazecie.
Kieran zdawał sobie sprawę, że przez ostatnie lata Olivia mogła
spotykać się, z kim chciała. Była piękną, namiętną kobietą. Jednak widok
potencjalnego rywala był gorzką pigułką do przełknięcia.
Przez całą drogę powrotną do hotelu Kieran milczał, pogrążony w
myślach.
Ty i Vargas byliście parą? nie wytrzymał.
On jest dla mnie jak brat odparła i znów zapadła cisza.
W hotelowym pokoju Kieran zdjął marynarkę i rozwiązał muszkę.
Duszkiem wypił szklankę zimnej wody w nadziei, że to go ostudzi. Olivia
zdjęła kolczyki i wrzuciła je do kryształowej misy. Ten niewinny dzwięk go
pobudził.
Idziemy do łóżka?
88
R
L
T
ROZDZIAA DWUNASTY
Masz na myśli spanie czy seks? zapytała, patrząc mu prosto w
oczy.
Chcę się z tobą kochać.
Te słowa nie przyszły mu łatwo. Kieran nigdy nie powiedział tego
żadnej kobiecie. Rysy Olivii zmiękły, jakby doskonale rozumiała jego
wewnętrzne rozdarcie.
Nie oczekuję, że się dla mnie zmienisz. Jesteś, kim jesteś. I ja jestem
tylko sobą. Spotkaliśmy się w złym miejscu i czasie. Ale powołaliśmy na
świat dziecko i teraz powinniśmy kierować się dobrem Cammie
powiedziała.
Korzystajmy z tej nocy i niech jutro samo się o siebie zatroszczy.
Kieran czuł, że musi mieć Olivię jeszcze ten ostatni raz. Jednak teraz
zamierzał okazać jej więcej czułości. Ich poprzednie zbliżenia były
gwałtowne, namiętne, szybkie i bardzo cielesne. Tymczasem ona zasługiwała
na to, by ją czcić. Opadł na kolana, otoczył jej biodra ramionami i złożył
głowę na jej łonie. Nie tak dawno nosiła jego dziecko. Jej bujne ciało było
jeszcze krąglejsze dzięki owocowi ich miłości. Jej piersi były pełniejsze.
%7łałował, że nie mógł przy niej wtedy być. Mógłby z bliska obserwować cud
życia. Jednak żal jest próżnym uczuciem. Kieran zrozumiał to jako dziecko i
nauczył się dusić go głęboko w sobie. Liczyła się tylko chwila obecna.
Olivia położyła dłoń na głowie Kierana i pogładziła go po włosach. Ta
niewinna pieszczota przyprawiła go o dreszcz. To, co do niej czuł, bolało,
przypominając odległe dzieciństwo. Kobiety były piękne, delikatne i pełne
ciepła. Jednak kochanie ich było niebezpieczne i wiązało się z cierpieniem.
89
R
L
T
Mężczyzna nie mógł sobie na to pozwolić.
W milczeniu błądził dłońmi po jej ciele. Jego język przez cienki
materiał odnalazł jej pępek. Kieran delikatnie zebrał materiał sukni i
podciągnął go tak, by zobaczyć to, co zaprzątało go cały wieczór. Olivia
miała na sobie tylko czerwone stringi z koronki, dlatego myślał, że jest naga.
Mimo zamiaru okazania jej wyłącznie czułości jednym ruchem ściągnął
skąpy strzępek materiału i w zachwycie wtulił twarz w jej łono.
Zawstydzasz mnie, kiedy tak na mnie patrzysz szepnęła,
chwytając jego włosy obiema garściami.
Wszystko dla mojej pani powiedział, wstał i porwał ją na ręce.
Gdy niósł ją do sypialni, oparła mu głowę na ramieniu. Ten ufny gest
poruszył jego sumieniem. Kieran już raz ją zawiódł. Nie wolno mu tego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]