[ Pobierz całość w formacie PDF ]

obietnicą, poruszyła sprawę pani Dawson.
 Tak. Przyszła do mnie i...
 Poczekaj chwilę, chcesz powiedzieć, że Brenda przyszła do ciebie na wizytę?
 Dokładnie tak.
 Ale przecież to moja pacjentka.
 Wiem, Grant, ale...
 Czy to było coś bardzo pilnego?
 Chodziło o jej problemy z przekwitaniem.
 Nie nazwałbym tego naglącą sytuacją.
 Ty być może nie, ale Brenda Dawson naprawdę jest u kresu wytrzymałości.
Przyszła do mnie, ponieważ uważała, że na takie tematy lepiej rozmawiać z
kobietą. Nie sądziła, żeby mężczyzna mógł te sprawy zrozumieć.
 Tak ci powiedziała?  Uniósł jedną brew, co nie wróżyło niczego dobrego.
 Nie musiała. To wynikało jasno z jej wypowiedzi. Wydaje mi się, że powinna
mieć prowadzoną substytucję hormonalną.
 Doprawdy?
Patrzył na nią chłodno. Alison pomyślała, że ich wczorajsze zbliżenie było
tylko wytworem jej wyobrazni.
 Przepisałaś jej leki?
 Nie chciałam tego robić bez porozumienia z tobą.
 Obiecałaś, że porozmawiasz o tym ze mną, tak? Przygryzła wargę i spuściła
oczy.
Grant odchylił się do tyłu i zaczął bawić się nożem do papieru, który leżał na
jego biurku.
 Czy to koniec dzisiejszej lekcji, doktor Kennedy?
 spytał z sarkazmem w głosie.
Zaczerwieniła się i bezwiednie zacisnęła dłonie w pięści.
 Nie miałam zamiaru...
 Czy aby na pewno, Alison? Wydawało mi się, że właśnie to chciałaś zrobić.
A jeśli chodzi o Brendę, to nigdy nie wspomniała mi o swoich problemach. Gdyby
tak było, z pewnością przepisałbym jej jakieś leki. Niestety, nie jestem
jasnowidzem i nie potrafię czytać w myślach. Powiedz jej to przy okazji najbliższej
wizyty. Przypuszczam, że nastąpi ona bardzo szybko.
 Nie pomyślałeś o tym, że dla niektórych pacjentek opowiadanie w gabinecie o
ich intymnych problemach może być nieco krępujące?  spytała z nie skrywanym
zniecierpliwieniem.
 Chcesz zapewne powiedzieć, że powinienem prowadzić klinikę chorób
kobiecych, czy tak?
 Dokładnie. Uważam, że to ośmieliłoby wiele kobiet, które teraz czują się
skrępowane. Mam zamiar przejąć klinikę ojca tak szybko, jak tylko to będzie
możliwe. Sądzę, że powinieneś zrobić dokładnie to samo!
 Skończyłaś? Nie uważam, żeby to był twój interes, ale ponieważ o to spytałaś,
to ci powiem. Mam na ten temat odmienne zdanie, i to zupełnie niezależnie od
tego, że wiele kobiet nie może korzystać z dziennych klinik, ponieważ w tym
czasie pracuje.
 Co chcesz przez to powiedzieć?
 Z mojego doświadczenia, które jest mimo wszystko nieco większe od
twojego, wiem, że przyjmując w gabinecie, dowiaduję się znacznie więcej o
problemach kobiet, niż gdybym prowadził jakąkolwiek klinikę.
 W takim razie wielka szkoda, że nie dowiedziałeś się wcześniej o problemach
Brendy Dawson!  odparła i nie czekając na jego odpowiedz, odwróciła się na
pięcie i wyszła z pokoju. Jak bardzo go w tej chwili nienawidziła!
Z płonącymi od gniewu policzkami weszła do holu i z impetem wpadła na
stojącą na drabinie Hildę, która właśnie zdejmowała z okna zasłony. Drabina
niebezpiecznie się zachwiała. Alison w ostatniej chwili ją schwyciła, chroniąc
staruszkę przed upadkiem.
 Och, Hildo, przepraszam cię! Nie wiedziałam, że tu stoisz.
 Na szczęście nic mi się nie stało.  Hilda zeszła na podłogę i spojrzała na
swoją wychowanicę.  Coś nie w porządku, skarbie?
 To przez niego. Jest naprawdę niemożliwy!
 W takim razie zaparzę herbaty. To nam wszystkim dobrze zrobi. Chodz do
kuchni. Tylko wsadzę te zasłony do pralki i zaraz przyjdę.
Kuchnia zawsze była miejscem, które najbardziej kojarzyło się Alison z
domem. Słoiczki z przetworami, starannie poustawiane przez Hildę na półkach,
suszące się liście herbaty i Marmaduke, ich puchaty kot, wiecznie wygrzewający
się na oblanym promieniami słońca parapecie.
Walcząc ze łzami, które nie wiadomo skąd napłynęły jej do oczu, zrzuciła
pantofle i usiadła w bujanym fotelu.
 Chcesz mi o tym opowiedzieć?  spytała Hilda, sypiąc proszek do pralki. 
Czy to ściśle tajne?
Alison uśmiechnęła się słabo. Sięgnęła po Marmaduka i położyła go sobie na
kolanach.
 Nie, Hildo. Tylko zastanawiam się, czy to ma jakiekolwiek szanse
powodzenia. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl