[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wyobrażam sobie, że mama mogłaby ułożyć sobie życie z jakimś innym mężczyzną. No pewnie, że sobie
wyobrażam. Ja wręcz to planuję!
Oglądałam program o osobach samotnych i nowych sposobach umawiania się. Jest teraz coś, co się
nazywa spe-ed dating. To pewnie znaczy, że chodzi o coś szybkiego. Wiem, bo gdy zamawiam
hamburgera w barze Speed Burger", jest gotowy w dwie minuty i jeszcze w stu procentach
101
halal*. No więc speed dating to zorganizowana randka. Przez siedem minut siedzi się naprzeciwko osoby,
której się nie zna. Akurat wystarczy, by powiedzieć: Niezbyt podoba mi się twoja gęba" albo zapytać:
Mieszkasz jeszcze u matki?". Tylko naprawdę nie wyobrażam sobie mamy w takiej sytuacji. W gruncie
rzeczy nie wierzę, że ona z kimś się jeszcze zwiąże. Mówiłam o tym tylko dlatego, bo bardzo bym chciała,
żeby tak się stało, to wszystko.
Chyba, że ktoś przyjdzie poprosić ją o rękę bezpośrednio do domu. Problem w tym, że teraz jej prawie
nigdy nie ma w domu z wyjÄ…tkiem tego miesiÄ…ca, bo szkolenie nie odbywa siÄ™ w czasie wakacji.
Wywieszę na drzwiach rozkład, kiedy można ją zastać, tak jaku lekarza, dodając jednocześnie wymagania
wobec kandydatów:
Alkoholicy, starzy i niedorajdy wykluczeni. Z góry dziękuję.
Najchętniej: pracowity, wykształcony, wesoły,
czarujący, z ładnym uzębieniem, filatelista oraz amator obieranych pomidorów w puszce.
Zgoda, okej, byłam trochę zbyt surowa, jeśli idzie o starych, ale w żadnym razie nie zgadzam się na
alkoholików. Nie mam zamiaru już nigdy więcej czekać przed Constan-tinois", barem w centrum miasta,
aż ktoś taki się upije i trzeba będzie holować go do domu, bo po pijanemu nie będzie pamiętał, jak wrócić.
Ani czerwienić się ze wstydu w Sidi Mohamed Market", kupując dla niego kartony z pi-
* Zgodny z wymaganymi przez religię muzułmańską regułami uboju zwierząt rzeznych.
102
wem w czasie ramadanu, a potem wynosić puste butelki na śmietnik. Kiedy poprzednio wyrzucałam je do
specjalnego kontenera na szkło, wtedy cały blok wiedział, ile mój ojciec wychlał. Za to całe szkło zebrane
dzięki niemu do recyklingu mógłby dostać medal zasłużonego dla Republiki", a nawet zostać maskotką
partii ekologicznej. Wtedy bardzo chciałam zmienić sobie ojca i wybrać do tej roli Tony'ego Danzę z
filmu Szalona małolata, no ale on już był żonaty. Myślę jednak, że takie rozwiązanie nie będzie możliwe.
Hamoudi polubił swoją pracę. Zaczynał doceniać legalne zatrudnienie. Zwolnili go jednak, bo zginęły
jakieś rzeczy z magazynu - sprzęt o wartości co najmniej sześciu tysięcy euro. Oskarżono właśnie
Hamoudiego. Nawet jego rodzice nie uwierzyli, kiedy zaprzeczał. Uważają, że jest nic niewart, co mu
ciÄ…gle powtarzajÄ….
W każdym razie ja mu uwierzyłam. Mam to gdzieś, jestem czysty, nie mam sobie nic do zarzucenia,
dobrze wykonywałem swoją pracę i ani razu nie zasnąłem! Jedyne, co mogą mi zarzucić, to tę parszywą
gębę...". Wypowiedział te słowa, wskazując na siebie palcem, otwierając szeroko oczy. Nie śmiałam mu
powiedzieć, że jest ładny. Obawiałam się, że jeszcze sobie pomyśli nie wiadomo co. Hamoudi ma bardzo
ciemne włosy, dość śniadą cerę i duże orzechowe oczy... Typowa -śródziemnomorska uroda. Twierdzi, że
to właśnie z tego powodu niesłusznie go oskarżono. Sama nie wiem, może on ma paranoję, ale mimo
wszystko nie mieh prawa go oskarżać, nie mając dowodów. Tak się nie robi.
%7łycie jest naprawdę pełne rozczarowań. Wracając dziś rano z targu, słyszałam w autobusie rozmowę
dwóch dziewczyn i faceta. One wyglądały jak blizniaczki albo prawie tak samo. Poza tym były podobnie
ubrane i mówiły w identyczny sposób.
105
Facet był bardzo mały i przez cały czas miał rozdziawione usta. No, ale chwała Bogu, nic nie mówił.
Tylko słuchał. Dziewczyny żuły gumę i robiły balony niemal po każdym zdaniu.
- Znasz serial Kameleon?
- No pewnie! (Balon).
- OglÄ…dasz codziennie? (Balon). -No!
- A wiesz, kim jest główny bohater? -Pewnie! (Balon).
- Nazywa siÄ™ Jarod... (Balon).
- No jasne! A poza tym jest cholernie przystojny!
- No, ale to pedał! (Balon).
- NaprawdÄ™?
- Słowo daję, że pedał! (Balon).
- To niesamowite! SkÄ…d wiesz? (Balon).
- Siostra mi powiedziała, dowiedziała się z Internetu!
- Ale heca! He, pedał, i do tego jeszcze piszą o tym w Internecie... (Balon).
Nie Jarod. Gdyby mi powiedziano, że James Dean, Clau-de Francois, Michael Jackson czy Christian
Morin, okej. Ale nie Jarod. Kiedy oglądałam ten serial, zupełnie nie wiedziałam, o co w nim chodzi: tylko
z powodu Jaroda siedziałam przed telewizorem jak oślica. Bo on jest naprawdę superprzystojny. Mają
szczęście inne pedały.
Pani Burlaud ciągle mi powtarza, że przez całe życie będę przeżywała rozczarowania i że muszę się do
tego przyzwyczaić. No tak, tego jednak nie było w umowie.
To dziwne, ale nie przestaję myśleć o tym ciamajdzie Na-bilu, i ciągle nie mogę zrozumieć, dlaczego to
zrobił. Dlaczego nagle postanowił przykleić swoje duże usta do mo-
106
ich. Do tego jeszcze ma takie grube wargi. Obawiałam się, że mnie wessie i uwięzi w sobie. Potem, gdyby
udało mi się wydostać, wszystkie telewizje świata mówiłyby o tym, relacjonując moje zwierzenia o
pobycie we wnętrzu ciamajdy Nabiła. Poza tym napisałabym książkę pod tytułem Podróż do wnętrza
Nabiła. Myślę, że byłby to prawdziwy bestseller.
Zastanawiam się, kiedy wróci, ot tak, żeby wiedzieć. No, ale też żeby mu powiedzieć, że ma dług wobec
mnie: nie dość, że ma trądzik, to jeszcze zawraca człowiekowi w głowie.
8*£
Ponieważ do przyszłego tygodnia mama ma wakacje, postanowiłyśmy przespacerować się obie po Paryżu.
Po raz pierwszy na własne oczy zobaczyła wieżę Eiffla, chociaż od prawie dwudziestu lat mieszka o pół
godziny od niej. Wcześniej widziała ją tylko w telewizji, w dzienniku o 13.00, w dzień po Nowym Roku,
kiedy jest cała oświetlona i na dole ludzie bawią się, tańczą, obejmują i całują. W każdym razie mama
była pod niesamowitym wrażeniem.
- Ona musi być dwa albo trzy razy wyższa od naszego bloku, co?
[ Pobierz całość w formacie PDF ]