[ Pobierz całość w formacie PDF ]

A. K. Nie rozumiałam jednak co mogłaby oznaczać cyfra 5 i już miałam uznać ją za nieważną, gdy nagle
przypomniałam sobie, że dawno temu ja i A. K. należeliśmy do pewnej grupy o nazwie  Piątka".
Przy sześciu innych okazjach gdy cyfra 5 zapisana była jako przepowiednia, zawsze otrzymywałam list od A. K.
Pracował on w redakcji pewnego magazynu, w którym ukazywały się moje opowiadania. Prawie za każdym
razem, gdy otrzymywałam od niego wiadomość, cyfra 5 widniała jako przepowiednia na ten dzień. Nawet kiedy
zmienił pracę cyfra 5 pojawiała się w dalszym ciągu, tym razem odnosząc się do listów od redaktora, który zajął
miejsce A. K.
Niemożliwe jest oczywiście przedstawienie w tej książce więcej niż kilku próbek moich przepowiedni. Robert
również przeprowadzał własne eksperymenty z przepowiedniami, a ich rezultaty były równie uderzające jak
moje. Wydaje się tu występować kilka szczególnych cech charakterystycznych. Wydarzenia często ukazywane
są w sposób dość okrężny; jednak gdy przewidywane wydarzenie istotnie ma miejsce, wszystkie elementy
pasują do siebie niczym fragmenty dziecinnej układanki. Nie odnoszą się do żadnych innych wydarzeń
zachodzących w tym samym czasie. Bezbłędnie wydają się wskazywać w jednym tylko kierunku. Tendencja ta
występowała również w przepowiedniach Roberta, a przy kilku okazjach wspólnie przewidywaliśmy główne
aspekty jakiegoś wydarzenia, zanim jeszcze nastąpiło.
Symbolizm i okrężność wydają się być czymś charakterystycznym dla wszystkich form postrzegania
pozazmysłowego, jednak uzyskane w ten sposób dane dalekie są od niejasności. Związki zawsze są trafne,
chociaż często stają się widoczne dopiero po zajściu przewidywanego wydarzenia. Owe związki niekoniecznie
muszą być tego rodzaju, jakie występują na poziomie świadomości. Typy informacji ważnych dla świadomości i
podświadomości wydają się różnić. Przepowiednie jednak, razem z ich rezultatami przekonują mnie, iż
rzeczywiście posiadamy wiedzę o przyszłych wydarzeniach, oraz że wiedza ta może zostać wpasowana w
pewnego rodzaju logiczne ramy.
Owa wiedza może być wykorzystana. W wielu przypadkach przepowiednie przygotowały mnie na to. co miało
się dopiero wydarzyć. Daje nam to psychiczną przewagę, co moim zdaniem jest niezwykle korzystne. Pewnego
dnia moje przepowiednie dotyczyły podróży. Nie miało to dla mnie większego sensu ponieważ był środek
tygodnia, a wtedy nie podejmujemy po prostu żadnych podróży. Zresztą wróciliśmy właśnie z wakacji i nie
mieliśmy zamiaru nigdzie się wybierać. Jednak pózniej tego samego dnia otrzymaliśmy telegram od rodziny
mieszkającej poza miastem i zmuszeni byliśmy wyruszyć w nie planowaną podróż. A ponieważ rozważałam
możliwość podróży jako rezultat mojej przepowiedni, zaplanowałam pracę w taki sposób, abym mogła
wyjechać, jeśli okaże się to konieczne. Z tego względu ta nieoczekiwana podróż w środku tygodnia nie była dla
mnie wielką niespodzianką.
Tak jak w moich, w waszych zapisach prawdopodobnie również przejawiają się pewne osobiste skłonności.
Przeceniam na przykład dobre wiadomości a nie doceniam złych. W wielu przypadkach po prostu nie chcemy
wiedzieć, co się wydarzy. Gdy Robert zapadł na ciężką chorobę wirusową, nie potrafiłam się zmusić do
zapisywania żadnych przepowiedni. Była to zrozumiała, ale krótkowzroczna reakcja z mojej strony. Okresy
troski o coś wydają się zmniejszać moją precyzję bezpośrednich trafień. Może upłynąć tydzień albo dwa, a
żadna z przepowiedni się nie sprawdza. Ale istnieją również okresy podwyższonej aktywności, podczas których
wszystkie przepowiednie sprawdzają się w stopniu niemal bezbłędnym.
Podczas eksperymentów natychmiast zapisujcie to wszystko co przychodzi wam do głowy. Nie próbujcie
przerabiać tego, co napisaliście. Może to jedynie zniekształcić ważne informacje. Więcej na temat przepowiedni
w następnym rozdziale. Na zakończenie przedstawiam kilka wyjątków z Materiału Setha odnoszących się do
natury czasu w jego połączeniu z postrzeganiem pozazmysłowym.
Dużo jeszcze pozostaje do wyjaśnienia, jeśli chodzi o to czego zaledwie dotknęliśmy, bowiem wszystkie rzeczy są
od siebie zależne. Istnieje faktyczna korelacja pomiędzy naszymi punktami chwilowymi, o których już mówiłem,
obszerną terazniejszością a tą częścią jazni, którą wy nazywacie podświadomością.
Zajmiemy się głównie istotą działania, a wszystkie widoczne tu podziały będą arbitralne, dla wygody objaśnień.
Punkt chwilowy sam w sobie jest już takim sztucznym podziałem. Punkt chwilowy składa się z działań, jakie
możecie sobie przyswoić w obrębie obecnej struktury, ponieważ jest on w rzeczywistości częścią obszernej
terazniejszości.
71 / 115  Parapsychiczne Przebudzenie  Jane Roberts
Podświadomość oraz w istocie wszystkie części jazni, z wy/jakiem ego, zdolne są do przyswajania szerszego
obszaru działania, o ile można się tak wyrazić. Stąd dla innych części jazni istota czasu różni się od tej, jaką
odbiera ego. Może ona zostać odniesiona do wielu innych aspektów rzeczywistości. Jak chodzi o działanie
punktów chwilowych, ego istotnie jest częścią jazni będącą na szczycie punktu chwilowego i przez ten punkt
ograniczoną. W takim kontekście ego jest częścią jazni, która jest całkowicie skoncentrowana na punkcie
chwilowym, będąc równocześnie przezeń uwięzioną. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl