[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Tak co z nim? · Z nim nic. To sÄ™dzia drezdeÅ„skiego sÄ…du. A tego tam widzisz? 
wskazała klienta siedzącego w towarzystwie trzech dziewczyn i popijającego
szampana  to nasz konsul generalny. Przystojny nie? · Konsul, sÄ™dzia  doborowe
towarzystwo. Ale dlaczego oni to tolerujÄ…!
Powinni nagłośnić tą sprawę! Przecież tu dziesiątki kobiet jest poniewierane i
zmuszane do prostytucji. Powinni& · Nie podniecaj siÄ™ tak  przerwaÅ‚a mi  Pan
sędzia co prawda jest kiepskim aktorem ale pani Helga ze szczegółami ma nagrane
jego igraszki z trzema panienkami. Nie jest to filmik dla grzecznych dzieci ale pana
sędziego widać wyraznie. A konsul? No cóż  zrobiła chwilę przerwy  lubi
przebierać się w damskie ciuszki i pózniej aby panienka wibratorem albo młody
ogierek swoim fiutem przeleciał jego tyłek. Komicznie to wygląda ale tak lubi.
Wyobrażasz go sobie w pończochach i spódniczce mini? Ha ha kupa śmiechu. Może
będziesz miała to szczęście i zostaniesz poproszona na audiencję do czerwonego
pokoju do pana konsula. · Jakiego czerwonego pokoju? · A to panienka jeszcze nic
nie wie o czerwonym pokoju? To taki duży pokoik na końcu korytarza przeznaczony
dla specjalnych klientów na specjalne okazje. Przykładowo imieniny pani Helgi
orgietka u konsula itp.
Pokój ten wiedziaÅ‚ już niejedno i niejeden. · Jak to niejeden. · Pani Helga to kobieta
interesu. Owszem często daje tym zboczeńcom swoje dziewczyny aby ci zaspokoili
często perfidne zachciewajki ale skrzętnie to filmuje a pózniej po wybraniu
najbardziej wyuzdanych scen sprzedaje na caÅ‚y Å›wiat. · Chcesz powiedzieć, że
wszÄ™dzie w pokojach zamontowane sÄ… kamery?! · A co ty myÅ›laÅ‚aÅ›! Przyjrzyj siÄ™ na
żyrandol w swoim pokoju. Zobaczysz. · Ach to już rozumiem skÄ…d Kurt wiedziaÅ‚, że
dostaÅ‚am od klienta 100 DM. · Oni nas obserwujÄ… caÅ‚y czas. Jedynie tutaj przy barze
można spokojnie pogadać. Nigdy w pokoju lub na korytarzu. Tylko tutaj. · Skoro tak
to oni mogÄ… nagrywać wszystkie sceny jak grzejemy siÄ™ z naszymi klientami. · I
oczywiście to robią! Filmują wszystko! Pózniej gdy jeden z drugim chciałby gdzieś
donieść pokazuje mu się taki filmik i jeszcze żaden się nie odważył.. Każdy z nich ma
ułożone życie, często dzieci nic nie domyślającą się żonę& To oznaczałoby dla nich
koniec wszystkiego. Dlatego siedzÄ… cicho. · Kwadratura koÅ‚a. · SÅ‚ucham? ·
Kwadratura koÅ‚a czyli sytuacja bez wyjÅ›cia. · Napij siÄ™. To chociaż mamy za darmo.
Mniej wtedy cierpi dusza i robota idzie lżej.
PodszedÅ‚ do nas barman i podajÄ…c mi drinka powiedziaÅ‚. · Masz zaproszenie do
goÅ›cia ze stolika nr 3. · Ja?  zapytaÅ‚am jakby nie rozumiejÄ…c o co mu chodzi. · Tak
ty słonko. Klient ma do ciebie słabość.
Rozejrzałam się po sali i zobaczyłam pod samym filarem stolik nad którym wisiała
mała tabliczka z numerem 3. Siedziało tam dwóch jegomości w średnim wieku.
Ubrani w nienaganne garnitury. · Ale który tam ich jest dwóch.  zapytaÅ‚am barmana
ale nie uzyskałam od niego odpowiedzi bo był już po drugiej stronie sali.
Wzięłam swojego drinka i ściskając go w dłoni wolnym krokiem ruszyłam w stronę
stolika z trójką. Czułam na sobie pożądanie we wzroku wpatrzonych we mnie
mężczyzn. · Prosimy, prosimy!  jeden odsunÄ…Å‚ krzesÅ‚o i wskazaÅ‚ abym usiadÅ‚a. ·
Witam panów. Który z panów mnie zaprosiÅ‚ do stolika? · Jest pani piÄ™kna! 
zignorowali moje pytanie  Napije siÄ™ pani z nami? · OczywiÅ›cie! JesteÅ›my tu po to
aby speÅ‚nić wszystkie najbardziej wyszukane życzenia panów. Jestem do usÅ‚ug. ·
Jak ma pani na imiÄ™? · Eliza ale tutaj wszyscy woÅ‚ajÄ… na mnie Elza. · Elza piÄ™knie.
Pani też jest piękna.
Czułam się niezręcznie. Wiedziałam, że chcą mnie przelecieć i drażniła mnie ta ich
przesadna uprzejmość. Zamiast powiedzieć prosto z mostu, że chcą mnie wyruchać
to silili siÄ™ na beznamiÄ™tnÄ… wymianÄ™ zdaÅ„. · Widzi pani nigdy jeszcze nie byliÅ›my w
takim domu. Nie bardzo wiemy jak i co. · Ot po prostu idziemy na górÄ™ do mojego
pokoju panowie mówiÄ… czego pragnÄ… a ja to speÅ‚niam. · I tyle? · Tyle. · To można?
Pójdzmy.
Poszliśmy w trójkę do mojego pokoju. Kątem oka popatrzyłam na bar. Koło mojej
niedawnej rozmówczyni stał zataczający się starszy pan i obmacywał moją
przyjaciółkę. Mimo wszystko czułam, że ją polubiłam. Ot biedna dziewczyna. Tak jak
my tu wszystkie. Gdy doszliśmy do pokoju żaden nie odważył się mnie dotknąć. Stali
tak i patrzyli siÄ™ na mnie. · Jak chcÄ… panowie siÄ™ zabawić? · ChciaÅ‚bym, chcielibyÅ›my
aby zrobiÅ‚a nam pani dobrze. · Ale co? · No jak to siÄ™ nazywa buziÄ…& no tego loda ·
A mam wam zrobić laskÄ™? · No wÅ‚aÅ›nie  byÅ‚o czuć nerwowÄ… atmosferÄ™. · Obydwóm
naraz? · A co nie można? · O key można.
Uklęknęłam przed jednym i odpięłam guzik w rozporku. Zaczerwienił się i zaczął cały
trząść. · Spokojnie to nie bÄ™dzie bolaÅ‚o, bÄ™dzie przyjemnie. · Ja wiem nie bojÄ™ siÄ™
tylko nie wiem co robić. · Nic ja wszystko zrobiÄ™.
Pózniej już jakoś poleciało. Zrobiłam im jednocześnie laskę. Wytrysnęli na mnie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl