[ Pobierz całość w formacie PDF ]

temat.
 Toalety zamówione u Wortha pojadą za nami. Jest możliwe, że jedna lub dwie suknie
będą gotowe już jutro. Ale tymczasem, na wszelki wypadek, zamówiłem kilka w innej firmie.
 Kosztuję pana majątek.
 Mogłaby pani swobodnie sama kupić to wszystko.
65
 To prawda. Mówił pan, że jestem bogata. W klasztorze nie byłyśmy przyzwyczajone
do posiadania pieniędzy. Musi mi pan wytłumaczyć, jak zabrać się do tego, gdybym chciała
kupić coś bardzo ważnego.
Spojrzał na nią z zaciekawieniem.
 A co takiego chciałaby pani kupić?
 Chcę ofiarować panu prezent. Musi być bardzo drogi i bardzo piękny.
 Co za pomysł, Anuszko!
 Chcę w ten sposób podziękować za wszystko, co pan dla mnie zrobił.
 Ależ to dopiero początek, Anuszko. Nie ma dla mnie większej przyjemności, niż
ubierać kobietę od stóp do głów.
Zareagowała natychmiast.
 Pańskie słowa, książę, każą mi myśleć, że przede mną ubierał pan wiele kobiet.
Swoich...
Chciała powiedzieć:  kochanek", ale powstrzymała się.
Stłumił uśmiech. Ileż kobiet kazało sobie płacić haracz w zamian za udzielane mu łaski!
Kupował nie tylko toalety, ale i bezcenne futra  gronostaje, sobole, także klejnoty, perły,
brylanty.
Zawsze uważał te wydatki za oczywiste. Zdobywane kobiety  damy z towarzystwa lub
kobiety z półświatka,  wiedziały o jego fortunie i kazały sobie słono płacić. Ponieważ
przeważnie były miłe i uprzejme, same ofiarowywały mu w rewanżu drobne upominki i
świadczyły uprzejmostki, które go bardzo bawiły.
Ale to, co zamierzała Anuszka, było czymś zgoła innym. Chciała odwzajemnić się i zrobić
mu prezent wartościowy. To mu się jeszcze nigdy nie przytrafiło. Wzruszyło go to bardzo.
Anuszka tymczasem kontynuowała rozmowę:
 Bardzo, ale to bardzo, chciałabym ofiarować panu taką rzecz, jakiej pan jeszcze nie
ma, ale czy będzie to możliwe? Wszystkie pana siedziby są zapewne tak zapełnione jak ta
paryska. Coś sobie obmyśliłam, ale mogę to wykonać tylko z pańską pomocą.
 Proszę, niech pani mówi.
- Bardzo chciałabym kupić panu... konia! Te, które ma pan tutaj, są z pewnością piękne, te
w Anglii chyba też  i nie zważając na zdumienie malujące się na twarzy księcia, z
entuzjazmem ciągnęła dalej.  Musi być piękny, najpiękniejszy ze wszystkich, musi
wygrywać wszystkie konkursy. I bardzo proszę pomóc mi wybrać. Jeśli będę mogła go
ofiarować, wynagrodzę panu wszystkie wydatki, które pan ponosi na moje suknie i klejnoty.
66
 To cudowna myśl, Anuszko, i...  dodał po sekundzie trochę rozbawiony, ale i
rozczulony  jestem pani bardzo wdzięczny. Jeszcze nikt nie pomyślał, żeby ofiarować mi
konia w prezencie ślubnym. Muszę przyznać szczerze, że ogromnie mi się ten pomysł
podoba.
Anuszka klasnęła w ręce.
 Kiedy pójdziemy go wybrać?
 Po powrocie do Anglii, w Tattersalu. Kupiłem tam moje najlepsze rasowe konie.
Odwiedzimy kilka znanych stajni, zanim się zdecydujemy.
Jej oczy błyszczały radością. Zawołała:
 Wiedziałam, że to dobra myśl. Tak się cieszę, że i panu się ten pomysł podoba!
 Obiecuję solennie, że wybierzemy go razem. Ale chciałbym o coś panią zapytać. Czy
można?
 Tak?
 Czy umie pani jezdzić konno?
 Obawiam się, że nie bardzo  powiedziała cichutko.  Kiedyś jezdziłam zupełnie
niezle, ale to było tak dawno.
 Dosiadała pani konia przed wstąpieniem do klasztoru?
Zorientowała się, że wymknęły się jej słowa, których nie chciała powiedzieć. Zamilkła,
speszona. Po sekundzie wahania odpowiedziała szczerze:
 Tak. I myślę, że tego się nie zapomina;
 Sprawdzimy to niebawem. Jednakże wolałbym, żeby jezdziła pani na moich koniach
w Londynie, a nie na tutejszych.
 Tak, oczywiście. Byłabym bardzo upokorzona, gdyby w Bois de Boulogne zdarzył mi
się upadek. Tyle tam osób. Chciałam jeszcze prosić o jedno. Czy zgodziłby się pan osobiście
nauczyć mnie jezdzić? Czułabym się wtedy pewniejsza.
 Ależ z największą przyjemnością. Jestem przekonany, że będzie pani świetną
amazonką.
 Wiele bym dała, żeby się pan nie mylił. Wydaje mi się, że Anglicy celują w tym
sporcie.
Raven był już teraz zupełnie pewien, że Anuszka raz jeszcze wspomina i przeżywa w
myślach swoją przeszłość.
 Sądzę  powiedział  że zachowa pani nadal dobrą opinię o moich rodakach. Jak już
dobrze opanuje pani jazdę konną, będziemy razem jezdzili na polowania. To mój ulubiony
sport, mam wspaniałą, dobrze wytresowaną sforę psów gończych.
67
 Musi mnie pan nauczyć wszystkiego. Chcę wszystko wiedzieć. A to, co robiłam, jest
takie dalekie, tak odległe. Wydaje mi się, że wszystko zapomniałam.
Dzień minął bardzo szybko, ale książę miał wrażenie, że nigdy jeszcze nie przeżył
radośniej szych chwil. Był oczarowany sposobem bycia Anuszki i jej zaskakującymi
reakcjami. Jej wykształcenie było równe jego. Liczne braki w innych dziedzinach
najwyrazniej chciała uzupełnić. Był zdecydowany pomóc jej w tym. Znalazł się w położeniu
rodziców, szczęśliwych, że mogą odpowiadać na pytania dziecka. Anuszka jednak nie była
już dzieckiem, a jej niezwykła pamięć pozwalała na robienie szybkich postępów.
Tego wieczoru, kiedy po przebraniu się na obiad weszła do salonu piękna i tak bardzo
radosna, książę uznał, że szkoda przywiązywać tyle wagi do zalet jej rozumu, skoro można
cieszyć się jej niezwykłą urodą.
Anuszka zmieniała się szybko i znakomicie adaptowała do nowych warunków  tak jak
kolor jej oczu zmieniający się w zależności od barwy sukni. Ponadto fryzjer wypróbował
kilka rodzajów uczesania i książę był doprawdy w kłopocie, w którym było jej najbardziej do
twarzy. Tego wieczoru miała na sobie suknię z lamy. Kupił ją, bo uważał, że jest odpowiednia
dla młodej mężatki. Srebrne blaski odbijały się w jej włosach i zdawały się lekko igrać na
jasnym paśmie blond. Na szyi miała kolię z pereł, którą ofiarował jej na zmianę z brylantami.
Opałowe lśnienia uwydatniały matową biel ramion. Tak wystrojona, wydawała się jeszcze
młodsza, niż była w istocie, i zupełnie pozbawiona godności księżnej. Widząc ją taką 
młodą, świeżą  pomyślał, że przypomina cudowną grę świateł i wody w fontannach
Wersalu. Anuszka, niepewna swego wyglądu, poszukała wzrokiem męża, chcąc się upewnić i
uspokoić.
 Jesteś cudowna, Anuszko! Czy muszę koniecznie potwierdzać to, co powiedziało ci
już na pewno zwierciadło? [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl