[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Ad 3. Prorok mówi tu o ludzkiej wiedzy Chrystusa. Oto jego słowa: Zanim dziecię
to znaczy Jezus w zaraniu swego człowieczeństwa będzie wiedziało, jak nazwać
swego ojca tj. Józefa, czyli ojca domniemanego i matkę swoją tj. Maryję
odjęta będzie moc Damaszku. Nie wolno tych słów rozumieć w ten sposób, że Jezus
nie potrafił nazwać, kiedy już był człowiekiem. Zwrot zanim będzie wiedziało, znaczy
tyle, że zanim stanie się człowiekiem mającym ludzką wiedzę. Będzie odjęta moc
Damaszku i łupy Samarii, przy wykładni dosłownej uzupełnimy: przez króla
Asyryjczyków. Tłumacząc zaś w sensie przenośnym, zgodnie z wykładnią glosy
Hieronima8): jeszcze nienarodzony zbawi lud swój przez samo wezwanie imienia .
Augustyn natomiast mówi9), że proroctwo spełniło się przez hołd Mędrców. Oto
131
jego słowa: Zanim wygłosił ludzkie słowa dziecięcymi usty, otrzymał potęgę
Damaszku, tj., bogactwa, którymi Damaszek się chełpił, a spośród bogactw
najprzedniejsze jest złoto. Aupami zaś Samarii byli sami Mędrcy. Samaria bowiem
oznacza pogaństwo, gdyż lud jej powrócił do czci bałwanów. Były to więc pierwsze
łupy odebrane pogaństwu . W takim razie słowa: zanim dziecię będzie wiedziało
znaczą: zanim dziecię ujawni swoją wiedzę .
Artykuł 4.
CZY DUSZA CHRYSTUSA MOGAA CZEGOZ DOZNAWA ?
Na pozór nie.
1. Doznanie bowiem jest uwarunkowane działaniem kogoś mocniejszego, gdyż
jak wynika ze słów Augustyna1) i Filozofa2) działający góruje nad doznającym".
Nie było zaś stworzeń górujących nad duszą Chrystusa, żadne więc stworzenie nie
mogło powodować doznań w Jego duszy. A jeśli tak, to dusza Chrystusa nie podlegała
doznaniom, w przeciwnym razie zdolność doznawania byłaby w niej
bezprzedmiotowa.
2. Tuliusz mówi3), że doznania psychiczne są pewnego rodzaju chorobą . Dusza
Chrystusa zaś nie podlegała żadnym chorobom, gdyż jak wynika ze słów4): Ulecz
duszę moją, bom zgrzeszył Tobie, choroba duszy jest następstwem grzechu. Dusza
Chrystusa więc nie miewała doznań.
3. Doznania psychiczne, jak się wydaje, są tym samym, co zarzewie grzechu.
Toteż Apostoł nazywa je namiętnościami grzesznymi5). W Chrystusie zaś jak
wiemy 6) nie było zarzewia grzechu. Obce więc Mu były doznania psychiczne.
Dusza Chrystusa przeto nie mogła przeżywać doznań.
A JEDNAK psalm wkłada w usta Chrystusa następujące słowa7): Pełna jest nędzy
dusza moja. Nie nędzy grzechu przecież, lecz ludzkiej nędzy, czyli smutku, według
wykładni odnośnej glosy8). Dusza Chrystusa podlegała przeto doznaniom.
WYKAAD. Dwojakiego rodzaju doznania spotykają duszę połączoną z ciałem:
doznania fizyczne i doznania psychiczne. Doznaniem fizycznym reaguje dusza na
obrażenia ciała. Bo skoro dusza jest formą ciała, tworzy z nim jeden byt. I dlatego
podrażnienie ciała, wywołane przez jakieś doznanie fizyczne, musi ubocznie
pociągnąć za sobą naruszenie równowagi duszy i to w sferze bytu wspólnego z ciałem.
A ponieważ Chrystus jak wiemy9) miał ciało śmiertelne i podlegające
doznaniom, dusza Jego musiała podlegać doznaniom w sposób analogiczny, zródłem
doznań psychicznych w duszy mogą być bądz czynności właściwe duszy, bądz też
czynności jej wykonywane przy współudziale ciała, w których jednak dusza gra rolę
ważniejszą niż ciało. A chociażbyśmy powiedzieli, że przy procesach poznawczych,
umysłowych i zmysłowych dusza także czegoś doznaje, to jednak, jak wiadomo10),
doznaniami psychicznymi w najściślejszym tego słowa znaczeniu nazywamy uczucia
wchodzące w zakres sfery zmysłowo-pożądawczej. Spotykamy je w Chrystusie obok
innych składników ludzkiej natury. Przeto Augustyn mówi11): Pan sam raczył pędzić
życie jako sługa. Tam gdzie uważał za wskazane to uczynić, przyjął wszystko, co
ludzkie. On bowiem, który miał prawdziwe ludzkie ciało i prawdziwego ducha
ludzkiego, nie udawał ludzkich uczuć .
132
Niemniej jednak musimy wiedzieć, że tego rodzaju doznania miały inny przebieg
w Chrystusie niż w nas.
Po pierwsze, różniły się przedmiotem. Nasze doznania mają za przedmiot nieraz
rzecz niedozwoloną, co się Chrystusowi nie zdarzało.
Po drugie, różniły się początkiem. W nas tego rodzaju doznania wyprzedzają
często sąd rozumu. W Chrystusie zaś wszelkie poruszenia zmysłowo-pożądawcze
budziły się z nakazu rozumu i zgodnie z jego dyspozycją. Toteż Augustyn mówi12),
że Chrystus doznawał tych poruszeń w swej duszy dzięki nieomylnemu zrządzeniu,
bo tego chciał. tak jak chciał zostać człowiekiem i został nim .
Po trzecie, różniły się skutkiem. Tego rodzaju poruszenia nasze nie pozostają
bowiem w granicach sfery zmysłowo-pożądawczej, lecz wpływają na sąd rozumu.
Chrystusowi zaś to się nie zdarzało. Bo z Jego woli naturalne poruszenia, właściwe
ciału ludzkiemu, były umiejscowione w sferze zmysłowo-pożądawczej, tak iż nie
stawiały rozumowi żadnych przeszkód w wykonywaniu jego zadań. Toteż Hieronim
mówi13), iż Pan nasz na dowód, że stał się prawdziwym człowiekiem, rzeczywiście
się zasmucił, lecz ponieważ uczucie nie opanowało Jego ducha, napisano: Zaczął się
smucić, napomykając w ten sposób o odczuciu smutku (propassio) . Hieronim chciał
dać do zrozumienia, że uczuciem (passio perfecta) jest doznanie opanowujące sferę
duchową, tj. rozum, odczuciem zaś (propassio) doznanie zapoczątkowane w sferze
zmysłowo-pożądawczej, lecz nie wykraczające poza nią.
Ad 1. Dusza Chrystusa mogła wprawdzie przeciwstawić się doznaniom tak, by
one jej nie nawiedzały, mogła to uczynić zwłaszcza w oparciu o bożą moc. Lecz z
własnej woli stała się podmiotem doznań zarówno fizycznych jak i psychicznych.
Ad 2. Tuliusz3) wypowiada się tu zgodnie z nauką stoików którzy doznaniem
psychicznym nazywali nie każde poruszenie zmysłowo-pożądawcze, lecz tylko
poruszenia nie ujęte w karby. Jasne zaś jest, że Chrystus nie doznawał takich
poruszeń.
Ad 3. Doznania grzeszne są to poruszenia zmysłowo-pożądawcze skierowane
[ Pobierz całość w formacie PDF ]